5 września 2014 roku w Mińsku na Białorusi doszło do podpisania porozumienia o natychmiastowym zawieszeniu broni. Było ono wynikiem negocjacji pokojowych prowadzonych z udziałem przedstawicieli władz Ukrainy, Rosji, samozwańczych republik i reprezentantów OBWE.

W protokole z negocjacji znalazły się ustalenia dotyczące bezwarunkowego zwolnienia jeńców, decentralizacji części obwodów, wycofania z kraju najemników, nielegalnych formacji zbrojnych i sprzętu wojskowego. Ustalono, że przeprowadzone zostaną lokalne wybory w części obwodów ługańskiego i donieckiego, które odbędą się na mocy ukraińskiej ustawy o szczególnym trybie funkcjonowania samorządu terytorialnego w tych obwodach. Zawieszenie broni miało być monitorowane przez OBWE. Głównym beneficjentem tych negocjacji okazać się miała jednak Rosja, która poprawiła swój wizerunek i z agresora przeistoczyła się w uczestnika rozmów pokojowych zabiegającego o stabilizację w regionie.

Jeszcze w tym samym miesiącu, w którym podpisano porozumienie w Mińsku, w porcie lotniczym w Doniecku rozpoczęły się walki, które trwały niemal do końca stycznia 2015 roku. Ostatecznie Ukraińcy przegrali walki o lotnisko, których celowość była wielokrotnie podważana, ze względu na zniszczenia, które uniemożliwiałyby jego użycie. Jednak podczas walk narodził się mit wytrwałego żołnierza ukraińskiego, który bez snu i pomimo zmęczenia wytrwale trwa na posterunku. Obrońców portu lotniczego w Doniecku nazwano Cyborgami.

Sytuacja na Donbasie na początku 2015 roku była dla Ukrainy niekorzystna. Obrona lotniska była elementem szerszej akcji obrony ważnego ze strategicznego punktu widzenia węzła komunikacyjnego Debalcewo. Jednak separatyści przy wsparciu jednostek pochodzących z Federacji Rosyjskiej, tej samej, która w Mińsku uchodzić chciała za rozjemcę w tym konflikcie, przejęli zarówno Debalcewo, jak i donieckie lotnisko.

Fot. Aleja Niepodległości w Mińsku. Zdjęcie autorstwa A.Savin - Praca własna, CC BY-SA 3.0.